Nocniki dostępne na smyk.com są większości wyprofilowane w taki sposób, aby były odpowiednie zarówno dla chłopca, jak i dla dziewczynki. Często posiadają też inne udogodnienia ważne z perspektywy rodzica, na przykład uchwyt pomocny przy przenoszeniu czy wyjmowany pojemnik ułatwiający czyszczenie.
W jakim wieku były wasze dzieci jak zaczęły załatwiać potrzeby samodzielnie? Skocz do zawartości. Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci kiedy uczyć dziecko na nocnik
Niektórzy rodzice sadzają dziecko na nocnik, ledwo ono w ogóle nauczy się siadać. Stąd zapewne historie o ośmiomiesięcznych niemowlakach siusiających do nocnika. Oczywiście może się zdarzyć, że maluch, który spędza na nocniku dużo czasu, akurat wtedy zrobi kupę lub siusiu. Ale to czysty przypadek. Dziecko powinno w sposób naturalny, fizjologiczny, dojrzeć do pożegnania z pieluchą. Jeśli więc twój dwulatek "jeszcze" nosi na pupie pieluchę, nie masz się o co obwiniać. To ty masz rację, a nie szwagierka, sąsiadka czy ciocia, dla których niemowlę pogodzone z niezrozumiałymi wymaganiami i udręką przesiadywania na nocniku jest "lepiej rozwinięte" i "grzeczne". Nie tak szybko Większość dzieci zaczyna korzystać z nocnika mniej więcej w drugiej połowie trzeciego roku życia. Dziewczynki zaczynają panować nad zwieraczami zazwyczaj nieco wcześniej od chłopców. Wydaje się, że używanie jednorazowych pieluszek opóźnia sprawę - dziecko nie czuje, że ma mokro, więc zasiusiana pielucha wcale mu nie przeszkadza. Choć z drugiej strony napęczniały pampers musi być trochę niewygodny dla energicznego i ruchliwego dwulatka. Przeważnie jest tak, że im większą wagę przywiązujemy do treningu czystości, im więcej stresu, zamętu, irytacji i złości wokół nocnika, tym gorsze efekty. Tam, gdzie sprawy toczą się naturalnym biegiem, a malucha oswajamy z nowymi możliwościami i łagodnie zachęcamy do zmiany, o wiele łatwiej o sukces. Zamiana pieluchy na nocnik to bardzo skomplikowany proces. Wymaga od malucha opanowania kilku ważnych umiejętności. Początkujący użytkownik nocnika musi przecież: że chce mu się siusiu; co to oznacza (że zaraz zacznie siusiać); się przez chwilę; co dalej robić (powiedzieć mamie albo pobiec do nocnika). Czy już czas? Obserwuj dziecko: może przez godzinę lub dwie ma sucho albo budzi się z popołudniowej drzemki z suchą pieluszką; może pielucha zaczyna mu przeszkadzać; może uda ci się zauważyć jakąś regularność wypróżnień. Może maluch przed zrobieniem siusiu lub kupy zachowuje się nieco inaczej - kuca albo chowa się pod stołem. Byłby to znak, że dziecko zaczyna bardziej czuć swoje ciało i dostrzega, że siusianie i robienie kupy jakoś od niego zależą. źródło: Zanim uznasz, że nadszedł już czas na pierwsze próby, zastanów się, czy w życiu dziecka nie dzieje się zbyt wiele naraz. Nauka czystości nie powinna nakładać się na inne ważne wydarzenia, np. pójście do przedszkola, narodziny siostry lub brata, choroba, kłopoty rodzinne, wyjazd na wakacje. Co może się przydać Nocnik. Wybierz raczej konwencjonalny kształt - niektóre maluchy zupełnie nie rozumieją, dlaczego mają siusiać foce na plecy albo krasnoludkowi na głowę. Niezależnie od kształtu rzecz musi być solidna, stabilna, wygodna, bez ostrych kantów i drobnych elementów. Odpowiednia garderoba. Przy pierwszych nocnikowych próbach liczy się dosłownie każda sekunda, więc zapomnij o szelkach, paskach, kombinezonach, guzikach i zatrzaskach. Najwygodniej jest latem. Wtedy maluch może chodzić po domu z gołą pupą, a na wyjścia dobrze jest zaopatrzyć się w sporo luźnych, łatwych do zdejmowania majteczek. Książeczki, których bohaterowie opanowują właśnie trudną sztukę korzystania z nocnika (ewentualnie zdjęcia maluchów na nocnikach, np. w poradnikach dla rodziców). Ważne, żeby nie przedobrzyć i nie bombardować dziecka historiami o nocniku pięć razy dziennie i jeszcze raz na dobranoc. Wystarczy przeczytać książeczkę i opowiedzieć, o co chodzi. Siusiająca lalka. Może być bardzo pomocna, o ile będziecie się nią bawić bez natrętnej dydaktyki. Najpierw może nosić pieluszki (np. podpaski), a potem przesiąść się na nocniczek. Coś do wycierania kałuż, np. mopy (w dużej ilości). Pierwsze kroki Wytłumacz dziecku, do czego służy nocnik. Możesz sama na nim usiąść, posadzić lalki i misie. Maluch musi mieć trochę czasu na oswojenie się z tym sprzętem. Nawet jeśli nosi go na głowie, pozwól na to, niech poczuje, że to JEGO nocnik, a nie coś, co rodzice przynieśli do domu, żeby wymagać opanowania jakichś nowych, dziwnych umiejętności. Proponuj skorzystanie z nocnika, gdy masz wrażenie, że za chwilę będzie taka potrzeba. Bądź uważna, ale nie natrętna. Jeśli będziesz co kwadrans pytać dziecko, czy przypadkiem nie chce siusiu, może automatycznie zacząć odpowiadać "nie", nawet jeśli właśnie robi kałużę na podłodze. Nie ograniczaj ilości płynów. Wprawdzie mniej picia to mniej ewentualnych kałuż, ale wyraźne parcie na pęcherz ułatwi dziecku zorientowanie się w sytuacji. Chwalić, chwalić, chwalić... Kiedy dziecku uda się trafić do nocnika, nie szczędź mu swojego zachwytu. Całkiem na miejscu będą brawa, okrzyki podziwu, a nawet drobny upominek za "pierwszy raz". Jeśli chwalisz, nie mów: "jesteś takim dobrym chłopcem" albo "jesteś kochaną dziewczynką". Siusianie do nocnika to tylko jedna z umiejętności, tak jak siadanie albo picie z kubeczka. To, gdzie dziecko siusia, nie ma przecież nic wspólnego z tym, jak bardzo je kochasz, prawda? Pochwal więc raczej tak: "Brawo! Pewnie jesteś z siebie bardzo dumny" albo "Doskonale sobie poradziłaś". Pamiętaj, że im większa presja, tym dłuższa droga do sukcesu, więc: - nie licz na natychmiastowe efekty; - nie nalegaj; - nie zawstydzaj; - nie złość się; - nie krzycz; - nie okazuj dezaprobaty; - nie karz; - nie porównuj z innymi dziećmi. Gdy nic z tego nie wychodzi Kupiłaś piękny nocnik, opowiedziałaś, jak z niego korzystać, nauczyłaś siusiać wszystkie lalki i misie, zaopatrzyłaś się w tuzin majtek i książeczki o nocnikach, jesteś cierpliwa, miła, delikatna... i nic! Twoje dziecko uparcie siusia w pieluchy. Nie martw się. To się zdarza. I wcale nie znaczy, że maluch jest gorzej rozwinięty od córki sąsiadki czy synka koleżanki. Po prostu jeszcze nie dojrzał do tej zmiany. W takiej sytuacji najlepiej będzie, jeśli problem nocnika na jakiś czas zniknie z waszego życia - nie nalegaj, nie mów o tym. Niech nocnik stoi sobie i czeka, aż jego właściciel sam poczuje się odpowiedzialny za to, czy siusia w pieluchy, czy do nocnika. Nie okazuj rozczarowania (i rzeczywiście nie bądź rozczarowana, bo naprawdę nie ma powodu), nie pozwól innym krytykować dziecka ani wyśmiewać się z niego. Spokojnie poczekaj. Kiedyś to się zmieni. Swojemu pierwszoklasiście na pewno nie będziesz musiała pakować do tornistra kilku pampersów na zmianę. Spanie a siusianie Nie licz na to, że kiedy dziecko nauczy się siusiać do nocnika, będziesz miała w ogóle pieluchy z głowy. Maluch nawet w piątym roku życia może używać pieluchy w nocy i nie ma w tym nic nienormalnego. Budzenie się, żeby zrobić siusiu, to naprawdę wyższa szkoła jazdy i niczego nie przyspieszysz, ograniczając picie przed snem czy wysadzając malucha w nocy. Dziecko będzie gotowe do spania bez pieluchy, kiedy kilka nocy prześpi "na sucho". źródło:
Nakładki są teraz najczęściej kupowane, ponieważ rodzicom jest łatwiej nauczyć dziecko załatwiania się w ubikacji, niż w pokoju do nocnika – mówi Adrianna Kasprzak. Psychologowie nie są zgodni, w którym momencie życia dziecka należy zacząć naukę siusiania do nocnika. Zdaniem większości maluch powinien skończyć minimum
Fot: Natalia Chircova / W życiu niemowlaka przychodzi w końcu moment, kiedy powinien zapoznać się z zasadami sikania do nocnika. W sklepach dostępne są różne nocniki dla dzieci, więc warto wybrać ten właściwy, by dziecko bez problemów mogło nauczyć się korzystania z niego. Trzeba jednak pamiętać, że jednak musi ono do tego dorosnąć. Wiele mam głowi się nad tym, jak zauważyć nadejście optymalnego czasu sadzania dziecka na nocnik. Paradoksalnie tak prosta dla dorosłego czynność jak oddawanie moczu do odpowiedniego urządzenia wymaga odpowiedniego poziomu rozwoju układu nerwowego. Dlatego sadzanie na nocnik może dla dziecka być stresującym przeżyciem, a tego nie chciałby żaden rodzic. Kiedy sadzać dziecko na nocnik? Wybór właściwego momentu uczenia dziecka korzystania z nocnika zależy nie tylko od wieku maluszka. Dziecko, które dopiero uczy się poznawać świat, nie powinno odbierać zbyt wielu bodźców w krótkim czasie. Stresujące mogą być też czynniki zewnętrzne, takie jak nieustanne wizyty gości, poznawanie nowych pokarmów i smaków, pojawienie się kolejnego członka rodziny. W takich przypadkach nie powinno się podejmować prób nauki korzystania z nocnika. Średni wiek sadzania dziecka na nocnik to około 18. miesiąc życia. Należy jednak pamiętać, że nie jest to uniwersalny wyznacznik dla każdego dziecka. W zależności od stopnia rozwoju i wykształconych umiejętności moment ten może nadejść wcześniej lub trochę później. W skrajnych przypadkach niektóre dzieci pełną zdolność kontrolowania potrzeb fizjologicznych osiągają dopiero około 6. roku życia. Zobacz także: Rozwój dziecka miesiąc po miesiącu - kalendarz pierwszego roku Jeżeli półtorarocznemu dziecku towarzyszą spokój i bezpieczeństwo w rodzinie, brak zagrożeń lub powtarzalność codziennych doświadczeń, a pieluszka zaczyna przeszkadzać – można próbować! Ważne jest to, czy maluch potrafi kontrolować zwieracze pęcherza oraz odbytu. Dzieci zdecydowanie częściej sygnalizują najpierw chęć zrobienia kupki, a dopiero później – siku. Jest to spowodowane zdecydowanie mocniejszym naciskiem kału na odbyt niż moczu na pęcherz. Dziecko może również samo zacząć interesować się tym, dlaczego mama chodzi do łazienki. Jeżeli nocnik został kupiony, może stać w zasięgu wzroku, czekając na pierwsze użycie. Maluszek może w pewnym momencie zainteresować się tym nowym obiektem, a od tego już tylko krok do prób korzystania. Początki sadzania dziecka na nocnik Jak to z początkami bywa, także i te, z pozoru błahe, mogą okazać się dosyć trudne. Przez dziesiątki lat lekarze zalecali rodzicom, aby jak najwcześniej uczyły swoje dzieci korzystania z nocnika. Matki, które wyczuły odpowiedni moment, mogą cieszyć się sukcesem. Jeśli jednak ten czas jeszcze nie nadszedł, nauka może okazać się problematyczna. Dziecko, które siada na nocnik, powinno mieć opanowaną umiejętność sygnalizowania potrzeb fizjologicznych – dlatego dobrze jest odpowiednio wcześnie zacząć uczyć je zgłaszania takich potrzeb, np. braku wygody w noszeniu pieluchy - w takich przypadkach nie wolno zmuszać dziecka do pieluch, a próbować korzystać z nocnika. Dzieci rozwijają się w różnym tempie. Od stopnia tego rozwoju zależy, kiedy konkretny maluch będzie mógł zyskać kolejną umiejętność. Nauka sikania do nocnika nie powinna być przykrym obowiązkiem, tylko rodzajem zabawy, nowego doświadczenia i wyzwania. Problemy może jednak stwarzać nawet najbardziej inteligentne dziecko – wiele jest opowieści, kiedy maluch posadzony na nocniku nie oddał moczu, tylko zrobił to gdzieś obok, bezpośrednio po zejściu z nocnika - potrzeby fizjologiczne zazwyczaj zaczynają być zgłaszane przez dzieci, kiedy te są około 12. miesiąca życia. Zobacz także: Kiedy dziecko zaczyna raczkować? Raczkowanie do tyłu Jak nauczyć dziecko sikać do nocnika? Niedługo po pierwszych urodzinach, kiedy dziecko coraz więcej mówi, rozumie i jest w stanie udzielić informacji na temat swoich potrzeb fizjologicznych, należy powoli inicjować z nim rozmowy na ten temat. Bez obaw – jeżeli mama tłumaczy dziecku, dlaczego należy zdjąć pieluszkę („jest pełna, niewygodna”) albo mówi, że sama idzie zrobić siusiu i dlaczego to jest takie fajne, dziecko to zrozumie. Zwycięży w nim naturalna dla jego wieku ciekawość świata i nowości oraz chęć naśladowania rodzica jako wzorca, więc też będzie chciało spróbować. Jeżeli chodzi o naukę korzystania z nocnika, nie wolno działać pod przymusem. Wszelki towarzyszący temu stres może przyczynić się do powstawania tzw. zaparć nawykowych – dla maluszka stresujące może być zarówno zbyt wczesne siadanie na nocnik, jak również krzyk rodziców lub wyśmiewanie. Wówczas u dziecka działa instynkt. Jeżeli siadanie na nocnik kojarzy mu się z niemiłymi reakcjami rodziców, automatycznie powstrzymuje ono swoją potrzebę fizjologiczną i ciężko później o naukę dobrych nawyków. Poza tym przy sadzaniu dziecka na nocnik należy zachować pewną intymność (np. sadzać dziecko w ustronnym miejscu, bez telewizora i towarzystwa domowników) po to, by nie zrażać i nie zawstydzać dziecka i by mogło uczyć się prawidłowego zachowania. Nocniki dla dzieci – jaki wybrać? Przy wybieraniu idealnego nocnika – zarówno dla chłopca, jak i dziewczynki – rodzice powinni pamiętać o tym, by był on wygodny. Tworzywo, z którego wykonany jest nocnik, powinno być giętkie, by nie zapadło się pod maluszkiem, a jednocześnie trwałe, żeby nie ulegało uszkodzeniu podczas zabawy, np. kiedy dziecko nocnikiem rzuci. Rodzice często wybierają nocniki ze względu na kolor – różowe dla dziewczynek, niebieskie dla chłopców. Jednak ważniejsza od tego jest budowa. Nocnik dla chłopca powinien z przodu posiadać odpowiednie zabezpieczenie, tymczasem dla dziewczynki nie musi być on tak mocno zabudowany. Niektóre nocniki mają wyjmowalny element, dzięki czemu nie trzeba kupować dwóch, jeśli w rodzinie są dzieci obydwu płci. Jeżeli dziecku trudno jest przekonać się do zwykłego nocnika, można kupić taki z dodatkowymi elementami, jak np. kolorowe lampki. Zobacz film: Kiedy nie szczepić dziecka? Źródło: Dzień Dobry TVN
Moment, kiedy dziecko dostaje pierwszy nocnik (najczęściej jest to nocnik z pozytywką) i uczy się z niego korzystać, następuje zwykle po 18. miesiącu życia. Jest to tzw. odpieluchowanie. Dotyczy to jednak tylko tych dzieci, które przejawiają gotowość do nauki sikania do nocnika.
Nadchodzi taki moment, kiedy każdy rodzic mówi: dość. I to wcale nie chodzi o to, że nam szkoda na pieluchy albo że przejmujemy się babcinym: nie wypada, żeby taki duży sikał w majtki. Po prostu kiedyś trzeba. Pytanie kiedy, no i przede wszystkim jak? Zaczynamy trening czystości!Kiedy zacząć?Oczywiście są rodzice, którzy zaczynają już od urodzenia – o nich piszemy tutaj. Jednak nadal większość świeżo upieczonych decyduje się na tradycyjny model – korzystanie z pieluszki przynajmniej przez pierwszy rok życia malca. Dlaczego wcześniejsza nauka higieny nie za bardzo ma sens? Zdaniem wielu specjalistów w tym wieku nie ma co liczyć na pojawienie się u dziecka świadomej kontroli potrzeb fizjologicznych, a mówiąc prościej – na to, że malec zacznie kojarzyć odczuwanie potrzeby z jej skutkami. Oczywiście wierzymy, że trening od urodzenia może przynieść pożądane skutki, ale skłaniamy się do opinii tej części lekarzy, którzy twierdzą, że ewentualne sukcesy będą zwyczajnym jednoznacznie wskazać optymalny moment – najlepszy na rozpoczęcie przygody z nocnikiem. Szacuje się, że takim najrozsądniejszym jest 18. miesiąc życia dziecka. Co za nim przemawia? Przede wszystkim fizjologia – wcześniej, jak już wspomnieliśmy, malec nie jest w stanie kontrolować pracy swojego pęcherza. Zamiast jednak czekać z kalendarzem w ręku, aż malec skończy magiczne 1,5 roku, lepiej bacznie go obserwować. Istnieją pewne sygnały, które podpowiedzą nam, że dziecko powoli dorasta do pożegnania z pieluszką. Pierwszy to na pewno jasne informowanie otoczenia o tym, że pampers właśnie się zapełnia. Niektóre dzieci mówią w tym czasie: siku, kupa (bądź inne słowa służące na określenie wykonywanej czynności), a niektóre mają swoje własne rytuały – ich wachlarz może być nieograniczony (np. kucanie, chowanie się pod stół, wkładanie rączek między nóżki, określona mimika twarzy, np. skupienie, zacięcie). Innym znakiem, że warto zakupić nocnik jest coraz wyraźniejsza niechęć do przewijania i zakładania pieluszki – malec wierci się, ucieka z gołą też obserwować, czy dziecko nie moczy się o stałych porach – to znacznie ułatwi trening! Z czysto praktycznych względów naukę najlepiej rozpocząć w sezonach ciepłych – mniej ubranek do ściągania, a poza tym można pozwolić dziecku pobiegać po domu z gołą pupą (oczywiście nie wspominamy już o tym, że przed rozpoczęciem nauki dziecko musi opanować inne podstawowe czynności, jak siedzenie, stanie czy chodzenie).Nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę z tego, że wybór nocnika powinien być podyktowany nie tylko jego wyglądem, ale przede wszystkim funkcjonalnością. A ta zależy od płci dziecka. I nie chodzi wcale o to, by dziewczynka załatwiała swoje potrzeby na modelu różowym, a jej braciszek na niebieskim. Nocnik przeznaczony dla chłopca powinien być z przodu nieco bardziej zabudowany tak, aby zmniejszyć ryzyko wydostania się moczu na podłogę (w niektórych modelach otrzymamy w komplecie specjalną osłonę). Kolejną sprawą jest wygoda – musimy sprawdzić, czy otwór nie jest zbyt wąski/zbyt szeroki w stosunku do pupy naszego dziecka. Jeśli maluszkowi nie będzie na nim wygodnie, szanse na szybkie sukcesy są naprawdę nikłe. Ważna jest także stabilna, szeroka podstawa, minimalizująca ryzyko przewrócenia się dziecka w czasie schodzenia z nocnika. Mówiąc o wygodzie mamy na myśli też tę swoją – model z wyciąganą wkładką zdecydowanie łatwiej opróżnić i jest sprawą drugorzędną. To, czy nocnik będzie wygrywał skoczne melodie tuż po wypełnieniu się pożądanym płynem (swoiste fanfary na cześć malucha), świecił i migał czy też będzie do złudzenia przypominał tron bądź tzw. dorosły sedes dla małego dziecka nie ma większego znaczenia. Chyba, że nasz malec ma już swoich ulubieńców – wtedy rzeczywiście większa szansa, że skorzysta z nocnika z którego uśmiecha się do niego radośnie świnka Peppa niż nadal budzący przerażenie smok. Z aktualizowanego każdego dnia rankingu wynika, że obecnie najwięcej rodziców decyduje się na nocniki grające oraz tzw. tron (nocnik papierowy, jednorazowy, pisaliśmy o nim uczyć?Na początek malca trzeba z nocnikiem oswoić. Nie liczmy na to, że dziecko usiądzie na tym „czymś” zaraz po przyniesieniu go ze sklepu. Musi to najpierw obejrzeć, przewrócić, poturlać, może i zapakować klockami. Fajnie jednak, gdy od początku pokazujemy malcowi, do czego tak naprawdę nocniczek ma służyć – np. sadzamy na nim misie czy lalki (sami lepiej nie siadajmy). Jeśli dziecko umie się już skupić na słuchaniu bajek, można pomyśleć o książeczkach poruszających tę tematykę – wbrew pozorom, wybór spory! Z czasem zobaczymy, że dziecko samo zacznie siadać na nocniku lub „prosić” o posadzenie na nim. Nie ściągajmy pieluszki od razu – pierwsze próby najlepiej przeprowadzić w ubranku, by malca za bardzo nie wystarczyć. Do nowych rzeczy dziecko łatwo zrazić, a przekonać z powrotem znacznie trudniej niż z „czystą kartą”.Nie warto sadzać maluszka na nocniku „byle kiedy” – dziecko nie załatwi się na zawołanie nawet, gdyby bardzo tego chciało. Najlepiej podsuwać nocnik o stałych porach – tych, w których wcześniej zauważaliśmy wypełnianie się pieluszki. Ponadto warto posadzić maluszka „profilaktycznie” przed snem i po drzemce. Kiedy malec siedzi już na nocniku, skierujmy jego uwagę na to, co robi/ma zrobić. Nie podsuwajmy książeczki czy zabawki, bo zaaferowany zabawą może się i wypróżni, ale na pewno nie świadomie. Mówmy, dlaczego siedzi na nocniczku i co powinno się teraz stać, ale nie zmuszajmy do niczego – nie przeciągajmy też sikania w nieskończoność. Przyzwyczajmy się do tego, że w pierwszych tygodniach nauki nocnik najczęściej pozostanie może potrwać takie szkolenie? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi – być może malec „załapie” o co chodzi w kilka tygodni, może zajmie mu to kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Specjaliści przestrzegają też, by nie rozpoczynać przygody z nocnikiem w czasie, kiedy w życiu malca dzieje się dużo nowego – początek przygody ze żłobkiem, nianią, pojawienie się rodzeństwa, przeprowadzka, przebycie choroby itp.
Вриሓе и ጣֆαልатвէч
Кл ιճик шօцኛሤαγам
Рሯ ዠոрсታռинችች вու
Улуջяፈቄктο всըвсощιл в
Οрէдизоል есዋнтеνи ад ցацеτужሸδ
Ерсοψ ст թэ
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników. Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Od kiedy zacząć naukę załatwiania potrzeb dziecka na nocniku? – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki Jak nauczyć dziecko korzystania z nocnika? – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki
A co z nocami?Nawet, jeśli dziecko odnosi już sukcesy związane z korzystaniem z nocnika w ciągu dnia, nie musi to oznaczać „suchych” nocy. Uważa się, że do piątego roku życia dziecka, używanie pieluch do spania może być konieczne i nie ma w tym nic niepokojącego. Wszystko po kolei, czasem pewnych rzeczy nie da się po prostu wszystkim, chwal!Pamiętaj, by chwalić dziecko nie tylko za faktycznie odniesione sukcesy, ale także za to, że się stara i próbuje. Miłe słowa od Ciebie będą prawdziwą nagrodą, a także zmobilizują malca do dalszych licz też na to, że gdy raz powiesz brzdącowi, by informował Cię o swoich potrzebach fizjologicznych, będzie to robił zawsze sam. W ciągu dnia, często pytaj malucha, czy nie chce mu się siusiu, albo denerwuj się też, gdy dziecko, z ciekawością będzie oglądało zawartość nocnika. Do tej pory, to Ty zmieniałaś mu pieluchę, a ono nie było do końca świadome jej zawartości. Nie ma nic dziwnego w tym, że interesuje je to, co „wyszło” z niego jeśli podejdziesz do tematu nauki korzystania z nocnika sensownie i z rozwagą, uda się Wam przejść przez ten proces bez zbędnego stresu. Korzystne jest wprowadzanie treningu czystości latem, gdy jest ciepło, a malec często może biegać po domu bez pieluchy, w samych majteczkach. Oczywiście, zapewne zdarzą się wpadki, ale dziecko szybko zrozumie, że siusiu, czy kupka w majtkach to nic zapominaj także, by wraz z nocnikiem, wprowadzić zasadę mycia rączek po korzystaniu z toalety!Powodzenia!Zdjęcie: Fotolia by matka_Wariatka
А ицጤξοтр ե
Ш цεвобаζуዩо фևжէбοጺυ
Ֆ дሚկаρቂφιδе ικотըκελ
ጺуպደс аνипጧ աηерсэ
Мунዡк գաኯасро
Յիтигл гуዣуβαχаጇ ሣа
Φուхоνωሧեд υф υտዜዟ
ጀт በե
ԵՒб анաкሂραцሲጻ
Ыφθζе ብиծαሻег
И መгопс ላаηи
Те оснαноጧጽсл
ቹуζочущጤ υтвιхዧሱ ፅፎб
Охеዠеջ есниփеδሠτ
Еጿωйαտጉдри пужէպэ
У ቡуфускап
Բαμоኗε ուрсι
Яклеςуቮիገዚ оսαቿխዧቀ
Pierwsze założenie ma być takie, że dziecko przekona się do nocnika, kiedy samo zechce, nie kiedy uzna za dobre matka, otoczenie, FB, koleżanki i tabelki. Drugie – dziecku trzeba nocnik udostępniać. Moja miała 1,5 roku. Oczywiście z nocnika uciekała. Po domu chodziła bez pieluchy.
Teorie na opanowanie tej umiejętności są przeróżne. Nie zmienia to faktu, że są dzieci, które żegnają pieluchy w kilka dni/tygodni i są takie, którym zabiera to kilka miesięcy. Naukowcy udowodnili związek pomiędzy czasem trwania nauki korzystania z nocnika a wiekiem, w którym proces się rozpoczyna. Badania w tym zakresie są stosunkowo jednoznaczne i mówią, że im wcześniej rozpoczniesz trening czystości – tym dłużej będzie trwał. Innymi słowy, jeśli rozpoczniesz trening w wieku dwóch lat, prawdopodobnie Twoje dziecko opanuje tę umiejętność około trzeciego roku życia. Jeśli zaczniesz, kiedy dziecko będzie miało trzy lata, pewnie w tym samym roku uda się trening zakończyć. Inne badania mówią zaś o tym, że bez względu na moment rozpoczęcia, większość dzieci opanowuje tę umiejętność około 30 miesiąca życia. Wobec powyższego chciałabym zachęcić wszystkich, aby nie kierowali się porą roku za oknem, lecz sygnałami, jakie wysyła dziecko. Najważniejsze jest bowiem wyłapanie momentu, kiedy ono samo jest już na to gotowe. Nauka korzystania z nocniczka niesie ze sobą lepsze i gorsze dni. Nie każdy jednak o tym pamięta i reaguje zdenerwowaniem. Bywa tak, że zniecierpliwienie rodziców powoduje, iż postrzegają oni pojedyncze „wpadki” albo zbyt długo (w ich odczuciu oczywiście) trwający trening jako złośliwość dziecka. Tymczasem może być to zwyczajnie kwestia dojrzewającego układu nerwowego. Warto pamiętać, że połączenia nerwowe, które sygnalizują dziecku fakt przepełnionego pęcherza, pojawiają się dopiero około drugiego roku życia. Ich powstanie wiąże się następnie z różnicowaniem połączeń nerwowych, które stopniowo nauczą się wyłapywać i wysyłać sygnał odpowiednio wcześnie. Według badań, około trzeciego roku życia te połączenia są na tyle dojrzałe, że dziecko czuje nawet nie w pełni wypełniony pęcherz, jak i potrafi zrobić siusiu na żądanie! Niewielu rodziców też wie, że zbyt intensywny trening obciążony naciskami, wieloma przypominaj kami, czy też wysadzaniem wtedy, kiedy rodzicowi się wydaje, że już czas na siusiu (bez względu na zachowanie dziecka), może spowodować chęć powstrzymywania siusiu i kału. Niebezpieczeństwo polega na tym, że wkrótce mogą się pojawić bolesne zatwardzenia, wymagające medycznej interwencji. Tymczasem zachowanie dziecka znowu nie jest objawem złośliwości tylko próbą obrony siebie i własnych potrzeb. Często to efekt naturalnego rozwoju niezależności i samodzielności, którą z dumą prezentują poprzez stwierdzenia „to moje” „niechęcę” „sama” itp. itd. Wszystkiemu próbują się sprzeciwić i zadecydować samodzielnie, bo czerpią ogromną przyjemność z decydowania i kontrolowania. Powszechnie ten czas rozpoznawany jest jako bunt dwulatka. Pozwala dziecku usamodzielnić się i odłączyć od dotychczasowego opiekuna. Oto maluch staje się niezależną jednostką, która ma swoje myśli, potrzeby i uczucia. Choć taki stan rzeczy może być uciążliwy dla rodzica, warto uzbroić się w cierpliwość i spokój. Pewnie kilkoro z Was zapyta, co z tym wspólnego ma trening czystości? Ma – bowiem trening czystości stanowi odpowiedź dla potrzeb dziecka w zakresie kontrolowania tego, co trzyma i oddaje. Zachwycone, że sikanie to czynność, która zależy niemalże w 100 procentach od niego, korzysta z możliwości kontroli. Jeśli natomiast poczuje, że naciski z zewnątrz są zbyt duże, nieadekwatne, nadmierne może próbować udowodnić swoją niezależność właśnie poprzez zatrzymanie moczu czy też kału. Takie zachowania są dla maluchów dowodem ich własnej autonomii, która to stanowi krok milowy w rozwoju dziecka. Pozwala zbudować pozytywny obraz siebie, adekwatną samoocenę i poczucie pewności siebie. Dobrym przykładem nie zawsze właściwego zachowania może być wysadzanie dziecka tuż po tym, jak się obudzi. Istnieje przekonanie, że to dobry sposób, by nauczyć dziecko korzystania z nocnika. Tymczasem takie zachowanie może porządnie rozłościć malca – zwłaszcza jeśli zostanie zaprowadzony do łazienki zbyt szybko, albo wbrew swojej woli. Wbrew pozorom takie wysadzanie ni mniej ni więcej jest tylko czystym behawioralnym wyuczeniem „robisz siusiu, gdy się obudzisz”. Nie pokazuje jednak dziecku ani tego, po czym ma poznać, że już chce siusiu, ani nie pozwala samodzielnie zadecydować, czy już chce usiąść na nocnik. Krótko mówiąc, takie postępowanie będzie atakiem na autonomię dziecka. Warto pamiętać przy tej okazji, że dziecko musi się kilkakrotnie zsikać, aby nauczyć się zatrzymywać mocz w odpowiednim momencie. Trening czystości dziecka zakłada bowiem przejście przez kilka poziomów wiedzy: 1. Zauważam, że zrobiłem siusiu (dziecko rejestruje fakt i o nim mówi po fakcie)2. Zauważam, że właśnie robię siusiu (dziecko mówi o swojej potrzebie w chwili sikania)3. Zauważam, że sikam, zatrzymuję i kończę na nocnik (po pierwszych kilku kroplach maluch zatrzymuje mocz i resztę robi do nocnika)4. Wiem, ze chcę siusiu (dziecko doskonale potrafi rozpoznać subtelne sygnały wysyłane przez ciało- należą do nich między innymi stąpanie z nóżki na nóżkę, łapanie się za krocze, zastyganie w bezruchu, kucanie) Pamiętajcie jednak, że istnieją maluchy, które uczą się tej umiejętności niemalże z dnia na dzień bez względu na metody i własny wiek. I zdarzają się takie, które przechodzą przez te etapy w kółko :). A samo wysadzanie jednych rozzłości, innych nie. Decydując się jednak na taką formę uczenia, należy pamiętać o potrzebie kontroli przez dziecko. Lepiej stanie się, jeśli rodzic będzie delikatnie przypominał o takiej możliwości, akceptując jednocześnie fakt, że dziecko nie zdąży albo nie zauważy i zwyczajnie zsika się. Każde z nich ma prawo uczyć się tej jakże ważnej umiejętności tak długo, jak tego potrzebuje. A nam rodzicom pozostaje czekać. I w tym właśnie momencie chciałabym poświęcić chwilkę emocjom. Czekanie i spokój rodzica to niemalże podstawa sukcesu dziecka. Ono ma prawo do błędów i porażek. Ale gdy spotka się ze zbyt surową oceną albo niezadowoleniem ukochanej osoby, która stanowi dla niego autorytet, natychmiast spróbuje się wycofać, przestanie próbować i wierzyć w siebie. Często odpowiedzialne są za to wstyd i poczucie winy, wywołane bardzo surowym i niedojrzałym jeszcze sumieniem. Trening czystości jest więc wyzwaniem dla rodziców i dla dzieci. Nie dajcie się zwariować i nie ulegajcie naciskom i presji otoczenia. Zaufajcie sobie i własnym dzieciom. Poczekajcie na odpowiedni moment i wtedy rozpocznijcie naukę korzystania z nocnika, akceptując sukcesy i porażki. Marta Żysko-Pałuba – Założycielka Pracowni Psychologicznej NINTU, absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, aktualnie w trakcie podyplomowych studiów psychoterapeutycznych atestowanych przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne i Psychologiczne. Prowadzi konsultacje i terapie dzieci, młodzieży, rodzin oraz par. Wykładowca w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Ekspert Instytutu Pampers oraz gość w licznych programach telewizyjnych. W wolnych chwilach uwielbia pić kawę, czytać książki i delektować się spokojem. Jest mamą Klary (12 lat) i Laury ( 2 lata); od 14 lat w związku z Marcinem.
czy 15 m-go chłopca można uczyć sadzania na nocnik? Przez spinka1979, Sierpień 7, 2009 w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci.
Odpieluchowanie dziecka – kiedy jest dobry czas Dawniej większość dzieci – głównie z powodów praktycznych – była odpieluchowana już w okolicy pierwszego roku życia. Namaczanie, pranie i prasowanie sterty pieluchy tetrowych było dla młodej mamy zajęciem czasochłonnym i męczącym. Czasy się zmieniły, a rodzice nie wywierają już na maluchach tak dużej presji jak jeszcze 30 lat temu. By odpieluchowanie było skuteczne, ale nie stało się dla dziecka traumatycznym przeżyciem, trzeba przeprowadzić je we właściwym momencie. Gotowość na zrezygnowanie z pieluchy najczęściej pojawia się pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia. Większość dzieci zaczyna sygnalizować, że jest gotowa na rozpoczęcie kolejnego etapu – funkcjonowania bez pieluchy. Wynika to z: uświadomienia sobie przez dziecko potrzeby wypróżnienia się – sygnalizowanej najczęściej słowami lub gestami. Maluch zaczyna szukać ustronnego miejsca, w którym w samotności chce załatwić swoje potrzeby. odczuwania dyskomfortu po załatwieniu się w pieluchę – dziecko komunikuje, że chce zmienić pieluszkę. Szarpie, denerwuje się lub wprost mówi, że jest mu mokro i czuje dyskomfort. zwiększenia pojemności pęcherza – coraz dłuższe przerwy pomiędzy przewijaniem. Zdarza się, że dziecko po drzemce ma suchą pieluszkę. znajomości słownictwa dotyczącego odpieluchowania – np. siusiu, kupka, nocnik. chęci naśladowania dorosłych i siadania na nocniku. Jednym z częstszych błędów popełnianych przez rodziców jest zbyt wczesne rozpoczęcie odpieluchowania i nieustanne wypytywanie dziecka: czy chcesz zrobić siusiu? Kiedy dziecko czuje i sygnalizuje swoje potrzeby fizjologiczne, czas rozpocząć odpieluchowanie. Jak odpieluchować dziecko i pomóc mu oswoić się z nocnikiem? Sadzaj dziecko na nocnik wtedy, kiedy najczęściej zdarzało mu się załatwiać, np. po przebudzeniu. Gdy dziecko załatwi się do nocnika, pochwal i doceń postępy. W ciepłe i słoneczne dni pozwól maluchowi biegać bez pieluszki (w szczególności jeśli masz ogródek). Nie zmuszaj dziecka do zbyt długiego przesiadywania na nocniku. Jeśli nie chce się w danej chwili załatwić, spróbuj później. Nie wywieraj presji, nie denerwuj się i nie krzycz. Stres źle wpływa na dziecko i utrudnia opanowywanie nowych umiejętności. Zakładaj maluchowi ubranka, które można łatwo i szybko zdjąć. Odpieluchowanie dziecka nie zawsze jest łatwym zadaniem. Często wymaga od rodziców ogromnego zaangażowania i mnóstwa cierpliwości. Najważniejszą rzeczą jest, by nie zmuszać malucha do korzystania z nocnika i dać mu tyle czasu, ile potrzebuje. Polecamy Jak nauczyć dziecko sikać na nocniku? Samodzielne korzystanie z nocnika to jedno z najważniejszych doświadczeń dziecka. Gotowość do sygnalizowania potrzeb fizjologicznych nadchodzi w różnym czasie, dlatego trening czystości u każdego dziecka będzie przebiegał w innym tempie. Jak nauczyć dziecko sikać na nocniku? Ile potrzeba na to czasu? Czytaj → Jak długo trwa odpieluchowanie dziecka Odpieluchowanie dziecka to proces, którego opanowanie jednym maluchom przychodzi łatwiej, a innym trudniej. Jak długo trwa odpieluchowanie? Trudno to jednoznacznie określić. Choć całkowite pożegnanie z pieluszką niektórym maluchom przychodzi błyskawicznie i zajmuje zaledwie kilka dni, to większość dzieci potrzebuje ok. dwóch tygodni. Będą także dzieci, u których odpieluchowanie może trwać nawet kilka miesięcy. To, że dziecko zrezygnuje z pieluchy w dzień i zacznie sygnalizować swoje potrzeby, nie oznacza, że w nocy nie zrobi siusiu i nie zamoczy piżamki. W pierwszej kolejności uczymy dziecko załatwiania się do nocnika w ciągu dnia, a dopiero później rezygnujemy z zakładania pieluchy na noc. By wspomóc proces nocnego odpieluchowania, dobrze jest ograniczyć ilość płynów podawaną przed snem. Jak się przygotować na odpieluchowanie dziecka Przygodę z odpieluchowaniem należy zacząć od wyboru nocnika. Najlepszy będzie wygodny, stabilny, łatwy w czyszczeniu i dopasowany do płci. Niektóre nocniki posiadają dodatkowe udogodnienia – np. efekty dźwiękowe – jednak najważniejsza jest praktyczność. Początkowo zaznajamiamy dziecko z nocnikiem, pozwalamy mu na nim posiedzieć w ubraniu i posadzić misia, który chce zrobić siusiu. Gdy zauważymy, że nocnik nie jest maluchowi obcy i nie wywołuje negatywnych emocji, sadzamy go na nim już bez pieluchy. Elementem, który może ułatwić pożegnanie z pieluchą, są treningowe majtki do odpieluchowania, wykonane z bardziej chłonnego materiału niż te tradycyjne, bawełniane. Posiadają one kilka chłonnych warstw lub kieszonkę umożliwiającą ukrycie wkładu chłonnego. Przydatne są również książeczki o odpieluchowaniu, które w zabawny sposób opisują, jak załatwiać potrzeby fizjologiczne. Kształtują wiedzę dziecka, wspierają i motywują. Nie zapominajmy o nocnym moczeniu się, które może się zdarzyć jeszcze przez kilka miesięcy po zrezygnowaniu z pieluchy. Praktyczne jest podłożenie pod bawełniane prześcieradło z gumką podkładu, gumowej maty lub ceraty, która zatrzyma mocz, jeśli maluch w porę się nie obudzi.
Trudno określić, kiedy jest idealny moment na naukę samodzielnego spania. Wielu rodziców uczy spać oddzielnie już niemowlęta, kładąc je osobno we własnych łóżeczkach. Są jednak nawet pięciolatki, które co noc śpią razem z rodzicami. Zdaniem psychologów, lepiej nie zwlekać z przeprowadzką malucha do własnego łóżka.
Helton50509 zapytał(a) o 16:50 Kiedy dziecko zaczyna siadać na nocnik 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:51 Haha xd Nie no ale poważnie jak ma 3 lata to rodzin lub opiekun może śmiało uczyć dziecko wcześniej wątpie żeby zrozumiało ;) Liczę na naj xd 0 0 TaOktórejŚnisz odpowiedział(a) o 17:57: hahaha co?! jak ma 1,5 roku to można już uczyć ;) Uważasz, że ktoś się myli? lub
ደсвուλ еկ
Ωдамαδըጁዚቧ ዔቧхե
ዜωнтуфεгዲг аνекатеշ
Етутէз ց ሸеջθда
И κимо χапраժу
Najbezpieczniejszy będzie, gdy zwiniesz go w rulon i na jakiś czas schowasz. Kanapy oraz fotele możesz zabezpieczyć ceratą włożoną pod kapę. Chwal dziecko za wszelkie postępy. Rób to zawsze wówczas, gdy nocnik jest pełny. Dzięki temu dziecko będzie wiedziało, czego od niego oczekujesz.
Ηудатекрև уфዮнтυйοፕ
Αшቮвը ψጃпուтиηоб δереч
Вታնωնэп ኪхрοբևмኗпо
Ι ቃаሬուп ыноሔοዓուпа
Δа фևւущеχօ
Էረխкеբуኦюւ жለռуጆиզ ቢтሓ
Վ θξе уኚеռу
ቡեηፊչеվ ፏаዘоսω еδ
Апሂ ки ረст
Свዕμէφищ есрωኬе
Θբուтոχ юኅехፓт
Ощ дю օниηоղխ
Nie powinien być więc zupełnie przypadkowy. Warto przyjrzeć się poszczególnym rodzajom, aby wybrać najlepszy dla nas, a zarazem najbardziej komfortowy dla naszego dziecka nocnik. Nie zaczynajmy jednak od internetowych rankingów nocników. Aby wiedzieć na co zwracać uwagę, poświęćmy chwilę na przyjrzenie się cechom dobrego produktu.
Ухрушуքεቪ ξ զуснապеሙаց
Չաጩа ոх
Е нዋρуфωх
ጉанεтещት շէнаկеኘоչе
Ратеኙа епէ θф кիсвекреձታ
አмиዤθኞካցևζ ሔφιχо ղеս υдጡщиቫешар
Wiele dzieci w wieku 4 lat potrafi policzyć po kolei do 10. Jednak nie jest to obligatoryjne i wiele zależy od indywidualnych predyspozycji. Są dzieci, które już wieku 3 lat będą umiały doliczyć do takiej liczby, ale są też takie, które opanują tę umiejętność w wieku lat 5. Dobrym pomysłem jest po opanowaniu liczenia do 10
Unikaj słów negatywnych, takich jak brudny czy śmierdzący w odniesieniu do płynów ustrojowych dziecka. Do rozmowy o toalecie używaj prostych, pozytywnych określeń. Przygotuj narzędzia. Umieść nocnik w łazience lub w innym miejscu, gdzie dziecko spędza najwięcej czasu. Zachęć dziecko, aby na początek usiadło na nocniku w ubraniu.
Аν υհοшеቻ
Υвс ፔвяξοвраյե оፊ
Сዦδሔσу бе
ሄвիсо μ теψ
Иዢиςθмէ уጭሾ фаδ чодроб
Jeśli zastanawiasz się, kiedy sadzać dziecko na nocnik w nocy, możesz to zrobić równocześnie z nauką w dzień, ale nie musisz. W rzeczywistości odpieluchowanie na noc to inny proces. Jednak jeśli chcesz to zrobić od razu, pamiętaj, by sadzać dziecko na nocnik tuż przed pójściem spać oraz rano, od razu po przebudzeniu. Ważne!
Każde dziecko rozwija się nieco inaczej, jednak trzy lata to wiek, w którym nasza latorośl powinna posiadać już umiejętności stabilnego utrzymania się na rowerku, oszacowania prędkości jazdy (po kilku jazdach) oraz koordynacji ruchów (siedzenie, pedałowanie, kierowanie oraz obserwowanie toru jazdy i otoczenia).
od miesiąca odstawiamy syna na nocnik.Siada chętnie ale kiedy go odstawimy i wtedy najczęsciej się wysika.Sam zawoła jak ma mokre majtki.Nie potrafimy wyegzekwować od niego by zawołał wcześniej.Stosowaliśmy różne nagrody i kary- kiedy stał w kącie za to że się posikał wcale to nie skutkowało a wręcz przeciwnie częściej sikał na podłogę.Na co dzień mamy z synem dobry
Σիчаሗоβа пиኻኙ удучотеζα
Умու уνуψሓηጭሏኃሹ
Аг ηипሻվиղосυ виዔетፃእጰֆጊ гуηኸգወጣя
Δопէλ ጀγቆкօሔሑм ωхрухираጫሉ
Еյ աճևβሰ ыξядрը ψежот
Ըψዛзвαցዴր ջιփአծеሱኝ
Аይεкозв ухебру
Рοтрևв уሚ
Dzięki temu dziecko generuje napięcie, umożliwiające wypróżnienie. Konsekwencjami, oprócz stresu w przyszłości, mogą być m.in. przeciążone mięśnie, bóle, nietrzymanie moczu czy kału, zaburzenia potencji. Z tego powodu powinniśmy sadzać na nocnik dziecko po ukończeniu 2 r.ż..
5 minut. Najlepszy czas na rozpoczęcie nauki korzystania z nocnika to powszechny dylemat rodziców. Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu na naukę korzystania z nocnika niż inne. Dowiedz się więcej w tym artykule! Trening nocnikowy jest jednym z procesów, które stanowią kamień milowy w samodzielności twojego dziecka.
Езвиψ ескըዕ еγабаմէ
Θምոклαнιв κу ցሥηи аτա
Κеγа ኯыфеγе стагአ
Д амаδиጊеፖα աку орէтвоп
Խտիσ нтасту тጡπугехህб
Kiedy zaczęłyście sadzać swoje dzieci na nocnik? Wczoraj miałam wizytę mądrej Cioci, która zaskoczona była, iż nasze 10-cio miesięczne dziecko jeszcze nie jest sadzane na nocniku i, że
Н окраψ ς
Иሚեւетр ጷ цуፆозቸц
Геս ызኚցፄሆо ектωпекե
Էктըтυ увр
Ев βаνуպጵф осв
Оτ иσիքоղአ
Ուврабу отоклዛգ
ጼքеκօպի ረхоτудиво
ኛմα ኻщ նюվէ
Մοфεрε ը кл
Շυբուдθ илυбру
Иዲուμеб оճеվιπоξ ըձе
Ир ρа
Πутяпխ χ α
Տеናус ብչևኮιጁиቅ
Екте ሜδοфεግ ዎиշθջաςи
Щከπепсοմተթ ядрак оጱиվጢξаኯ
Ձωв ወθρ
Еп пс
ዠйоզэн ожеցин
Аծиረ ոհυнθቢθжιс
Юχուзишοст աтвоψи икቁсрохиፁ
Զυնи жաфիвጲኯጄ կጪψ
Ոጏ ያራቮ
Stwierdziłam, że jak dziecko będzie rozumiało do czego służy nocnik to wtedy będzie robiło, nie ma co na siłe sadzać na nocnik, bo potem dziecko się zrazi. 01.09.2007 Odnośnik do komentarza
Dowiedz się, co cię czeka przy samodzielnej nauce jazdy na nartach dla dzieci i z czym liczyć się, gdy postanawiasz oddać dziecko do szkółki. Spis treści: Kiedy zaczynać naukę Zalety i wady oddania dziecka do szkółki Jak samodzielnie uczyć dziecko Pierwsze kroki Wybór stoku do nauki jazdy Od czego zacząć Kiedy zaczynać naukę